| New York Café | |
|
|
|
Autor | Wiadomość |
---|
Admin Admin
Liczba postów : 67 Join date : 22/01/2009
| Temat: New York Café Pią Sty 23, 2009 12:48 am | |
| | |
|
| |
neville nowicjusz
Liczba postów : 28 Join date : 24/01/2009
| Temat: Re: New York Café Sro Sty 28, 2009 10:02 pm | |
| Siedział tu i pewnie czekał na bejli, która się spóźniała. Żadna nowość ;x | |
|
| |
bailey piotruś pan
Liczba postów : 108 Join date : 24/01/2009
| Temat: Re: New York Café Sro Sty 28, 2009 10:07 pm | |
| ojezu wczoraj to była wyjątkowa sytuacja, a dzis pewnie przyszedł za wczesnie. wiec z wielkim trudem pociągnęła - za klamkę! ciężkich drzwi do kawiarni i ze stukotem obcasów podeszła do newilowego stolika - czesc, neville. | |
|
| |
neville nowicjusz
Liczba postów : 28 Join date : 24/01/2009
| Temat: Re: New York Café Sro Sty 28, 2009 10:11 pm | |
| Usłyszał stukot obcasów, który ze względu nam marmurowe podłogi owej eleganckiej kawiarni odbił sie echem, chociaż to raczej przez całe wnętrze, nieważne. Lustrował ją wzrokiem kiedy sie zbliżała - czeeść - uśmiechnął sie do niej i nie martw się, tym razem nie będzie jej wypominał spóźnienia. | |
|
| |
bailey piotruś pan
Liczba postów : 108 Join date : 24/01/2009
| Temat: Re: New York Café Sro Sty 28, 2009 10:29 pm | |
| - przepraszam za spóźnienie. - wymruczała jednocześnie całując nevilla w prawy policzek, powiem ci szczerze ze nawet po chwili usiadła obok niego. | |
|
| |
neville nowicjusz
Liczba postów : 28 Join date : 24/01/2009
| Temat: Re: New York Café Sro Sty 28, 2009 10:31 pm | |
| - nie przepraszaj, to ja przyszedłem za wcześnie - odparł, chwytając jej dłoń, w celu jej ogrzania, bo zmarzła po drodze. - czego sie napijesz? - zapytał, widząc kelnerkę, która zmierzała w ich stronę. | |
|
| |
bailey piotruś pan
Liczba postów : 108 Join date : 24/01/2009
| Temat: Re: New York Café Sro Sty 28, 2009 10:35 pm | |
| pewnie uśmiechajac sie całkowicie niewinnie odparła że czekoladowego latte z domieszką cynamonu, czy karmelu nie wiem. | |
|
| |
neville nowicjusz
Liczba postów : 28 Join date : 24/01/2009
| Temat: Re: New York Café Sro Sty 28, 2009 10:39 pm | |
| Zamówił więc jej latte z domieszką karmelu, bo ja za cynamonem nie przepadam, a sobie espresso. - jak ci minął dzień? - zapytał, gdy juz kelnerka odeszła i przyglądał sie bejli, która w świetle tych lamp, prezentowała się jeszcze bardziej ładnie, niż zwykle, bo zresztą zawsze mu się podoba. | |
|
| |
bailey piotruś pan
Liczba postów : 108 Join date : 24/01/2009
| Temat: Re: New York Café Sro Sty 28, 2009 10:44 pm | |
| wiem że mu sie podobała mu mi mówił, wczoraj gdy byliśmy razem na kawie, xd - niezaciekawie, wstałam w porze lunchu, potem wziełam długą odprężającą kąpiel i jakoś tak zleciało, a tobie pewnie równie miło? - zatrzepotała rzesami, gładząc opuszkami palców jego dłoń | |
|
| |
neville nowicjusz
Liczba postów : 28 Join date : 24/01/2009
| Temat: Re: New York Café Sro Sty 28, 2009 10:50 pm | |
| - tak, wybacz, że opuściłem cię rano, ale musiałem wpaść do szkoły - zarumienił sie, ale tylko lekko, bo nie wiem czy pamiętasz, nocowała u niego. W ramach rekompensaty, że nie mogli zjeść razem śniadania, zostawił jej karteczkę , z informacją o spotkaniu tutaj. - mam nadzieję, że sie wyspałaś - nie żeby łóżko nevilla nei było wygodne. | |
|
| |
bailey piotruś pan
Liczba postów : 108 Join date : 24/01/2009
| Temat: Re: New York Café Sro Sty 28, 2009 10:52 pm | |
| ah no tak wybacz, ale zapomniałam o tej upojnej nocy - chyba olałam szkołę, ojciec mnie zabije. - westchnęła udajac że się naprawde przejeła tym faktem, po co ma chodzic do szkoły? do szczęscia wystarcza jej neville i imprezy, nie? - oczywiście że sie wyspałam. | |
|
| |
neville nowicjusz
Liczba postów : 28 Join date : 24/01/2009
| Temat: Re: New York Café Sro Sty 28, 2009 10:55 pm | |
| - to miło- pogładził jej gładki policzek. W tym momencie kelnerka przyniosła ich kawy. - jeśli nie zabił cie za to, że nie zjawiasz sie w domu na noc, to i to ujdzie ci płazem - dodał z uśmiechem, po czym zatopił wargi w trunku. | |
|
| |
esme żółw w rakiecie
Liczba postów : 162 Join date : 24/01/2009
| Temat: Re: New York Café Sro Sty 28, 2009 11:27 pm | |
| no więc tak właśnie tutaj, bo nie gdzie indziej przyszli: esme i ethan, zasiadając przy zacnym stoliku przy oknie. | |
|
| |
ethan piotruś pan
Liczba postów : 140 Join date : 26/01/2009
| Temat: Re: New York Café Sro Sty 28, 2009 11:45 pm | |
| zamówlili dwie kawy? w każdym razie ethan zamówił dla siebie. spytał nawet esme, czy dalej się na niego gniewa. | |
|
| |
esme żółw w rakiecie
Liczba postów : 162 Join date : 24/01/2009
| Temat: Re: New York Café Sro Sty 28, 2009 11:51 pm | |
| spojrzała na jakiegoś spazmatycznie śmiejącego się nastolatka, po czym westchnęła spoglądając na ethana - nie pogniewałam się na Ciebie - zamówiła sobie kawę z podwójną pianką, pewnie cynamonową, albo nie, bo jeszcze rozsypia ów cynamon i stanie się kataklizm. | |
|
| |
ethan piotruś pan
Liczba postów : 140 Join date : 26/01/2009
| Temat: Re: New York Café Sro Sty 28, 2009 11:58 pm | |
| i ethan będzie klęczał na podłodze próbując w owym ujrzeć esme. ;c wiedział, że się nie obraziła, ale udał rozpromienionego owym faktem i nachylił się nad stolkiem, całując esme w sam środek czoła, a później chyba w usta, tak w usta, aha. usiadł na swoim miejscu, kiedy kelnerka przyszła z kawą. postawiła ją przed nimi i odeszła, a ethan wcale nie odprowadził jej tyłka wzrokiem. napił się tylko owej. | |
|
| |
esme żółw w rakiecie
Liczba postów : 162 Join date : 24/01/2009
| Temat: Re: New York Café Czw Sty 29, 2009 12:01 am | |
| wdrapała się nieznacznie na owe siedzenie z, którego prawie już się zsunęła, oparła owe łokcie na stoliku, co pewnie jest niekulturalne i zaraz wyskoczy zza rogu jakaś zła staruszka, która udzieli jej reprymendy ;c - a powinnam się gniewać? - spojrzała na niego podejrzliwie, a teraz ulubiona emotikonka baśi: ;] | |
|
| |
ethan piotruś pan
Liczba postów : 140 Join date : 26/01/2009
| Temat: Re: New York Café Czw Sty 29, 2009 12:12 am | |
| - nie wiem, ty mi powiedz. - uśmiechnał się w sumie niewinnie i słodko, po czym napił się kawy. odstawił ową na spodek i podparł się podbródkowo, przyglądając się esme w oczekiwaniu na jej zacną odpowiedź. | |
|
| |
esme żółw w rakiecie
Liczba postów : 162 Join date : 24/01/2009
| Temat: Re: New York Café Czw Sty 29, 2009 12:14 am | |
| potarła policzek poirytowana jego zachowaniem, gdyby była mrówką ugryzłaby go w przedramię ;x, ale, że nie była, to mruknęła tylko coś, że ta aluzja o mieszkaniu była dziwna, po czym starała się zmienić temat tak więc pozostawiła to bez kontynuacji z kolei zaczęła sączyć kawę czekając co on odpowieee. | |
|
| |
ethan piotruś pan
Liczba postów : 140 Join date : 26/01/2009
| Temat: Re: New York Café Czw Sty 29, 2009 12:25 am | |
| - przesadzasz. - rzucił tylko, uśmiechając się nikle i delikatnie gładząc jej policzek, po czym również napił się kawy. zapewne liczyła na bardziej kreatywną odpowiedź, ale mózg ethana i jego resztki romantyzmu wygasły wraz z zamieszkaniem tu na stałe i skończeniu się kawy w filiżance. | |
|
| |
esme żółw w rakiecie
Liczba postów : 162 Join date : 24/01/2009
| Temat: Re: New York Café Czw Sty 29, 2009 12:35 am | |
| - znajdę sobie jakiegoś lokatora, koniecznie ciemnoskórego oraz silnego, który nie będzie Cię wpuszczał do mojego mieszkania - wcale, że nie wybuchła śmiechem, bo to nie miało być śmieszne - nie było, szaleństwo, spojrzała na niego, ogólnie rzecz biorąc chyba nie mówiła tego poważnie ej, mam nadzieje, cmoknęła jego policzek przysuwając się do niego - nie dałeś mi dokończyć masażu wiesz o tym? - wypiła łyk kawy mieszając ją potem sennie. | |
|
| |
ethan piotruś pan
Liczba postów : 140 Join date : 26/01/2009
| Temat: Re: New York Café Czw Sty 29, 2009 12:40 am | |
| w sumie ethan, chyba obraził się o owego silnego ciemnoskórego lokatora i również wcale się nie roześmiał, a jego wyraz twarzy stał się niewyraźny! xd odłożył pustą filiżankę na spodek i spojrzał na esme. - chcesz teraz dokończyć? - spytał trochę ironicznie, od razu mając do siebie żal o owy ton. | |
|
| |
esme żółw w rakiecie
Liczba postów : 162 Join date : 24/01/2009
| Temat: Re: New York Café Czw Sty 29, 2009 12:43 am | |
| esme w przypływie zadumy nad faktem rzeczy, które powiedziała zrobiło jej się dziwnie, toteż nerwowo przygryzła wargę, spoglądając na niego niewinnie, przesunęła dłonią po jego policzku. - ethan - spojrzała na niego wstała z owego krzesełka siadając na jego kolanach - ty chyba nie wziąłeś tego na serio? - ewentualnie możemy pomalować ethana czarną farbą i będzie jak znalazł silny ciemnoskóry ;c | |
|
| |
ethan piotruś pan
Liczba postów : 140 Join date : 26/01/2009
| Temat: Re: New York Café Czw Sty 29, 2009 12:48 am | |
| - nie wiem, muszę się zastanowić. - wzruszył ramionami, błądząc dłońmi, po jej pośladkach i spoglądając w jej oczy z pełną powagą. ej, wiesz co? bo to jest tak, że ethan jest chorobliwie o nią zazdrosny, ale nie potrafi się na nią gniewać. jakież to romantik i tak dalej, och, och. | |
|
| |
esme żółw w rakiecie
Liczba postów : 162 Join date : 24/01/2009
| Temat: Re: New York Café Czw Sty 29, 2009 12:52 am | |
| - jak twoja noga, mówiąc ściśle ścięgno - przesunęła dłonią po jego nodze od ów zacnego kolana, przelotnie pocałowała jego prawą skroń ciesząc się, że nie będzie jej pytał czy ona na serio mówiła o owym silnymczarnoskórym ;c, bo ja nie wiem czy ona to mówiła na serio, a co jak tak ;c faktycznie ethan to malinowy chłopiec ;x jeszcze tylko nie rozkwasi sobie palec, albo nie, bo już ma ścięgno choreeeee. xd | |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: New York Café | |
| |
|
| |
| New York Café | |
|