| | szpital, czyli prawie jak w domu | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
daniel piotruś pan
Liczba postów : 120 Join date : 22/02/2009 Age : 37
| Temat: szpital, czyli prawie jak w domu Sro Mar 25, 2009 12:22 am | |
| daniel leżał sobie , bo co innego mógł robić. dobra pielęgniareczka, która na pewno nie zrobiła tego ze względów seksualnych z powodów oczywistych, przyniosła mu laptopa i włączyła jakiś film, który okazał się być głupi i nudny, ale daniel szczerze mówiąc i tak go nie oglądał, cały czas zajmował się mysleniem o suzanne. w zasadzie, heej, nie wiedział, co myśleć. | |
| | | suzanne nowicjusz
Liczba postów : 3 Join date : 25/03/2009 Age : 34
| Temat: Re: szpital, czyli prawie jak w domu Sro Mar 25, 2009 12:24 am | |
| przyszła do niego w zasadzie bardziej z przyzwyczajenia, bo zapomniała, że nie chciał jej widzieć, dopóki nie znalazła się w progu sali. -przepraszam, zapomniałam, już wychodzę - mruknęła i posłusznie się wycofała, no bo co mu się będzie narzucać. kryzys :c. | |
| | | daniel piotruś pan
Liczba postów : 120 Join date : 22/02/2009 Age : 37
| Temat: Re: szpital, czyli prawie jak w domu Sro Mar 25, 2009 12:34 am | |
| - suzanne! - zakrzyknął za nią i gdyby mógł, to zwijałby się z bólu, no ale nie mógł. strasznie podrażnił sobie właśnie przełyk. tajemnicą niech zostanie, ze jednak pokusił się na te obrzydliwe zupki dla niemowląt, bo co bidny miał zrobić, zresztą, pielęgniarka, która go karmiła, miała całkiem fajny dekolt i sporo można było się naoglądać, gdy nachylała się nad nim, by wsadzić mu łyżeczkę do buzi. czuł się jak małe dziecko z dużym penisem xd. - suzanne, do licha - powiedział już ciszej, aczkolwiek miał niemylne wrażenie, że zapewne słyszała. | |
| | | suzanne nowicjusz
Liczba postów : 3 Join date : 25/03/2009 Age : 34
| Temat: Re: szpital, czyli prawie jak w domu Sro Mar 25, 2009 12:38 am | |
| w zasadzie ciężko byłoby nie usłyszeć dźwięku jaki z siebie wydał. brzmiało to bardziej jak przeciągły jęk, ewentualnie manifest niewypowiedzianego bólu, ale zdecydowanie nie jej własne imię. zatrzymała się jak gdyby nogi właśnie wrosły jej w podłogę i powoli odwróciła przez ramię. -tak? - starała się nie brzmieć jakoś emocjonalnie. nathan (powiedzmy) popierał zdanie jej rodziców i sklaniał ją do zostaiwenia daniela w cholerę. była tego bliska, chociaż oczywiście strasznie ją podjęcie tej decyzji bolało, o. | |
| | | daniel piotruś pan
Liczba postów : 120 Join date : 22/02/2009 Age : 37
| Temat: Re: szpital, czyli prawie jak w domu Sro Mar 25, 2009 12:44 am | |
| daniel uspokoił się i myślę, że to coś, co pikało mu puls tam na aparaturze, przestało tak zawzięcie pikać xd. to takie niegramatyczne! mówię, jakby jakiekolwiek zdanie pisane przeze mnie mogło być gramatyczne ;p. wział jeszcze kilka głębszych oddechów i postarał się wykorzystać fakt, że suzanne się odwróciła, że poświęciła mu choć odrobinę uwagi, bo był pewien, że na to nie zasługiwał. - suzanne - wyszeptał ochryple, tak go nie bolało. - suzanne, chodź tutaj, porozmawiajmy, suzanne. | |
| | | suzanne nowicjusz
Liczba postów : 3 Join date : 25/03/2009 Age : 34
| Temat: Re: szpital, czyli prawie jak w domu Sro Mar 25, 2009 12:47 am | |
| zacisnęła wargi i przybrała całkiem zawziętą minę. powinna była nie oglądać się za siebie. po prostu wyjść i mieć już to wszystko za sobą, jednak kiedy patrzyła na deniela, po prostu nie mogła. nie mogła zostawić go i nigdy więcej nie zobaczyć, nawet jeśli był bezpłodnym kaleką, no tak to brzmiało naprawdę na tyle seksownie, że było wystarczającym pretekstem do wybrania daniela, a nie nathana. jednak suzanne była upośledzona. -o czym? - póki co zachowywała jednak formalny, może nieco zimny ton głosu. powiedzmy, że nie była u niego jakiś czas. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: szpital, czyli prawie jak w domu | |
| |
| | | | szpital, czyli prawie jak w domu | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |