Nagymezö [uliczka]

-bo dopiero dzisiaj sobie przypominałam, że dwa dni temu pisało w gazecie nie pamiętam jakiej. - wstała wypluła gumę która straciła już smak, do kosza oczywiście. - ale wies,z możemy iść coś zjeść. a sukienkę możesz wymienić jutro.

podniosła sie z tej brudnej ulicy
-prowadz -otrzepała sie zarzuciła torbe na ramię i czekała w która strone pojdzie flo

a więc poszli w lewo do jakiejś dobrej restauracji i zacznę.

stał oparty o slupa, przy owej uliczce, paląc djaluma i rozmawiając z koleżanką z klasy, która własnie wracała z kina, a przynajmniej tak powiedziała nicolasowi, który wcale nie pytał, gdzie też była.

//// zw. ide sie myc.

a frigga wracała właśnie z.skąd wracała? mianowicie frigowa wracała pewnie od jakiejś swojej koleżanki i początkowo postanowiła,że pojedzie taksówką ale jak widać taksówką nie pojechała i maszerowała teraz w ten niebezpieczny wieczór tą uliczką.

a nicolas ujrzał przechodzącą frigę i zmierzył ją wzrokiem, wypuszczajac dym tytoniowy jej kierunku i nie jestem pewna, czy wtedy myślał o tym, czy chce ją przelecieć i czy chciał jej to zakomunikować. nie zdążyliśmy się dogadac, ale w każdym razie wypuścił dym w jej stronę, po czym wrócił do rozmowy z kulyzanką, która nie była dobrym materiałem na dzisiejszą noc, bo wyglądała na tą, co wierzy w wielkie miłości, aż po grób i jeszcze dzień dłużej. ;c

ojej.taka friga nie była i dobrze o tym wiemy a,że ta dziewczyna to już przykro nam jej bardzo było no i jego też i powiem Ci nawet,że fridze też zrobiło go przykro i widziała jego minę i podeszła do nich i stanęła bardzo blisko nicolasa-nico.-powiedziała uśmiechając się zalotnie i szepnęła mu na ucho,że może mu pomóc i coś tam jeszcze czego nie usłyszałam.

a on pewnie usłyszał, że nawet może zaprosić frigę do siebie, czego zapewne nie omieszkał zrobić, tak wiec, obejmując ją w pasie miło usmiechnął się do koleżanki i cmokając ją w policzek, po czym na pewno miała już kisiel w majtach, ale to mały szczegół, który w sumie nas nie interesuje, cnie?, skierowali się z frigą w dalszą drogę, która na pewno prowadziła do mieszkania nicolasa, a on po drodze zgrabnym pocałunkiem podziękował jej i możesz zacząć u niego, aha.