| Donatella's Kitchen | |
|
|
|
Autor | Wiadomość |
---|
Admin Admin
Liczba postów : 67 Join date : 22/01/2009
| Temat: Donatella's Kitchen Pią Sty 23, 2009 7:06 pm | |
| | |
|
| |
cherry. pluszowy pudelek
Liczba postów : 207 Join date : 08/02/2009 Skąd : z przeszłości
| Temat: Re: Donatella's Kitchen Pon Lut 16, 2009 2:58 pm | |
| a więc weszły do środka i wybrały stolik, co zajęło im parę minut, po konsulowały się co do ilości nasłonecznienia i położenia względem innych gości. po chwili pojawił się kelner, podał im karty i w równie zawrotnym tempie w jakim się pojawił, zniknął. -co zamawiasz?-spytała szeri koleżankę wsadzając nos w menu-ja biorę sałatkę, to oczywiste, ale łamię się w sprawie reszty. | |
|
| |
lou nowicjusz
Liczba postów : 20 Join date : 08/02/2009
| Temat: Re: Donatella's Kitchen Pon Lut 16, 2009 3:01 pm | |
| - Tak. Uważam, że sałatka będzie okej. - pokiwała głową - I sok pomarańczowy - dodała marszcząc nos. Do sałątki zawsze brała sok pomarańczowy. Witamina C i te sprawy. Nadal przeglądając menu stwierdziła, że ma ochote na drinka mimo tak wczesnej pory oczywiście podzieliła się tym spostrzeżeniem z cherry. | |
|
| |
cherry. pluszowy pudelek
Liczba postów : 207 Join date : 08/02/2009 Skąd : z przeszłości
| Temat: Re: Donatella's Kitchen Pon Lut 16, 2009 3:07 pm | |
| -masz rację. sałatka, dla mnie grecka. sok i mogę zamówic białe wino, chyba że wolisz coś mocniejszego-ona też nie miała nic przeciwko, bo w tym mieście i tak nie było jak prowadzic samochodu {korki} a miały mocne głowy, więc co im tam. | |
|
| |
lou nowicjusz
Liczba postów : 20 Join date : 08/02/2009
| Temat: Re: Donatella's Kitchen Pon Lut 16, 2009 3:10 pm | |
| - Zamówmy jakąś dobrą wódkę. - powiedziała machnąwszy dłonią z pomalowanymi na żółto paznokciami - Potrzeubję czegoś mocniejszego co mnie pobudzi na resztę dnia - Opowiadaj co się dzieje mieście - zagadnęła gdy już złożyły zamówienie. | |
|
| |
cherry. pluszowy pudelek
Liczba postów : 207 Join date : 08/02/2009 Skąd : z przeszłości
| Temat: Re: Donatella's Kitchen Pon Lut 16, 2009 3:16 pm | |
| akurat w momencie kiedy ustaliły co i jak pojawił się kelner {on jest tak naprawdę superhiroł przenika przez ściany i jest niewidzialny}, zebrał ich zamówienie i znikł. ha! -w piątek był bal u plotkary, i widziałam jak ophelia, kojarzysz ją, nie? no więc przystawiała się do philla. i była ilvie i mefju. ładnie razem wyglądają. nawet. a tak poza tym to nudno.-stwierdziła że póki lou się nie pyta wprost, to nic nie będzie mówic o nicolasie. | |
|
| |
lou nowicjusz
Liczba postów : 20 Join date : 08/02/2009
| Temat: Re: Donatella's Kitchen Pon Lut 16, 2009 3:19 pm | |
| - Mhm. Biedny Phill.. - powiedziała ciszej przestawiając wazonik z herbacianymi różami by mieć lepszy wgląd na cherry. - Budapeszt doprawy robi cię melancholijny. - westchnęła i nagle coś sobie przypomniała - Hej. A co z hm Nicolasem? - uniosła brew nadstawiając uszu | |
|
| |
cherry. pluszowy pudelek
Liczba postów : 207 Join date : 08/02/2009 Skąd : z przeszłości
| Temat: Re: Donatella's Kitchen Pon Lut 16, 2009 3:22 pm | |
| huuu. ale szeri jest gupia, myslała że się wywinie. -z nicolasem wszystko w porządku. nawet bardzo-powiedziała szeri kryjąc zadowolenie z owego faktu- chyba można powiedziec że jesteśmy razem, tak trochę.-w ciągu ostatnich kilku dni nie dotarły do niej słuchy o jakimś romansie chłopaka, więc można było podjąc założenie, że jest jej wierny czy coś. albo że został impotentem. | |
|
| |
lou nowicjusz
Liczba postów : 20 Join date : 08/02/2009
| Temat: Re: Donatella's Kitchen Pon Lut 16, 2009 3:29 pm | |
| - W takim razie gratuluje. Poszczęściło Ci się. - powiedziałą mając na myśli nicolasa - Albo to jeu się poszczęściło. - poprawiła się chociaż ta pierwsza wersja była bardziej prawdopodobna. Sama Lu zawsze miała ochotę na nicolasa. Jest niezły. | |
|
| |
cherry. pluszowy pudelek
Liczba postów : 207 Join date : 08/02/2009 Skąd : z przeszłości
| Temat: Re: Donatella's Kitchen Pon Lut 16, 2009 3:31 pm | |
| o tak, niezła dupa. -a ty masz kogoś na oku?- szeri sięgnęła po kieliszeczek do wódki, którą to wdókę przyniósł ich półwidzialny kelner, i nalała lou i sobie. | |
|
| |
lou nowicjusz
Liczba postów : 20 Join date : 08/02/2009
| Temat: Re: Donatella's Kitchen Pon Lut 16, 2009 3:35 pm | |
| Zanim odpowiedziala na to pytanie wypila, zaraz po malym toascie za milosc czy inne duperele, kieliszek. - Tak. Mój szofer jest bardzo seksi. Mam ochotę go przelecieć. - powiedziałą szybko lecz potem sprostowała - Ostatnio wokoł mnie nie ma zadnych facetow gonych uwagi. Zaczynam stawać się dziewicą orleańską. | |
|
| |
cherry. pluszowy pudelek
Liczba postów : 207 Join date : 08/02/2009 Skąd : z przeszłości
| Temat: Re: Donatella's Kitchen Pon Lut 16, 2009 3:42 pm | |
| Once upon a looking-for-Donna-time, there was a sixteen year old virgin -Trzeba dobrze poszukac. może kogoś znajdziesz, w sumie mieszkasz tu stosunkowo-tutaj szeri roześmiała się z trafnego słowa-krótko-i ujeła w rączki sztucce, gdyż przyniesiono im sałatki. | |
|
| |
nicolas harpagan
Liczba postów : 343 Join date : 24/01/2009
| Temat: Re: Donatella's Kitchen Pon Lut 16, 2009 3:44 pm | |
| wbił do owego, bo zgubił gdzieś numer do chińskiej restauracji z dostawą i usiadł, przy jakimś stoliku w rogu, pierwszym wolnym. kiwnął ręką na zgrabną kelnerką, kiedy jego telefon zaczął dzwonić ' będę brał cię', mwhaha, odebrał, lekko mierząc wzrokiem ową kelnerkę i palcem wskazał jej na jakąś sałatkę, po czym rozłączył się i rozejrzał, po pomieszczeniu i nawet chyba zauważył cherry.
dobra cicho pomysliłam postacie xd | |
|
| |
cherry. pluszowy pudelek
Liczba postów : 207 Join date : 08/02/2009 Skąd : z przeszłości
| Temat: Re: Donatella's Kitchen Pon Lut 16, 2009 3:48 pm | |
| ;x cicho jestem
szeri zauważyła nicolasa i pomachała do niego zeby się przysiadł. ha. | |
|
| |
lou nowicjusz
Liczba postów : 20 Join date : 08/02/2009
| Temat: Re: Donatella's Kitchen Pon Lut 16, 2009 3:49 pm | |
| - Oby szybko. Nie należe do dziewczyn , które całe życie czekają na tego jedynego by móc założyć z nim gromadkę dzieci - zaśmiała się i wsunęła do buzi widelec wraz z znajdującą się na nim sałatką. | |
|
| |
nicolas harpagan
Liczba postów : 343 Join date : 24/01/2009
| Temat: Re: Donatella's Kitchen Pon Lut 16, 2009 3:51 pm | |
| mwhaha, kocham kłócić się z łukaszowym ! ; d
uśmiechnął się do niej szarmancko i poprosił panią kelnerkę, ażeby podała ową sałatkę do tamtego stolika i sam również podążył do niego i przedstawiajac się lou, bo on jej nie znał, przykre jest owe. ;c dosiadł się, pytając co u nichhh | |
|
| |
cherry. pluszowy pudelek
Liczba postów : 207 Join date : 08/02/2009 Skąd : z przeszłości
| Temat: Re: Donatella's Kitchen Pon Lut 16, 2009 3:54 pm | |
| -i dom na przedmieściach-dodała szeri, wskazując na lou widelcem z pomidorem nabitym na koniec-to bardzo istotne. i jeszcze zależy czy wierzysz w miłosc. -hej-powiedziała do nicolasa, cmoknąwszy go w policzek | |
|
| |
lou nowicjusz
Liczba postów : 20 Join date : 08/02/2009
| Temat: Re: Donatella's Kitchen Pon Lut 16, 2009 3:55 pm | |
| - Miłość jest przereklamowana - wzdrygnęła się na samo magiczne słowo na 'm' . Uśmiechnęła się przyjaźnie do nicolasa i jadła dalej swoją sałatkę. Głodna była w każdym bądź razie. | |
|
| |
cherry. pluszowy pudelek
Liczba postów : 207 Join date : 08/02/2009 Skąd : z przeszłości
| Temat: Re: Donatella's Kitchen Pon Lut 16, 2009 3:57 pm | |
| -co robiłeś wczoraj?-spytała nicolasa szerjowata, bo w momencie w którym walczyła z wanną mogło wydarzyc sie coś całkiem istotnego, cnie? | |
|
| |
nicolas harpagan
Liczba postów : 343 Join date : 24/01/2009
| Temat: Re: Donatella's Kitchen Pon Lut 16, 2009 4:05 pm | |
| nie było mnie, sry.
spojrzał na nią, uprzednio przełykając sałatę i wzruszył ramionami mówiąc, że był u kumpla i nie omieszkał pominąć fakt, że impreza była przednia + było bardzo dużo miłych pań, podrapał się za uchem, uśmiechając do cherry kącikowo, po czym wsadził do ust pomidora. | |
|
| |
cherry. pluszowy pudelek
Liczba postów : 207 Join date : 08/02/2009 Skąd : z przeszłości
| Temat: Re: Donatella's Kitchen Pon Lut 16, 2009 4:07 pm | |
| a ona wsadziła sobie do ust ogórka z kawałkiem sałatki,a po przedłknięciu opowiedziała wesołą wannową przygodę. i że ona cały łikend siedziała w domu i oglądała jesus christ superstar i hair. ha. | |
|
| |
nicolas harpagan
Liczba postów : 343 Join date : 24/01/2009
| Temat: Re: Donatella's Kitchen Pon Lut 16, 2009 4:11 pm | |
| ogórki som fajne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1111111 ; o
pewnie ja bym się ubawiła do łez, przy owej opowieści, ale nicolas kiwnął tylko głową twierdząco, uśmiechając się lewo kącikowo, zapewne, po czym skończył swą sałatkę, też i w sumie miał ochotę zapalić, ale nie wypadało? | |
|
| |
cherry. pluszowy pudelek
Liczba postów : 207 Join date : 08/02/2009 Skąd : z przeszłości
| Temat: Re: Donatella's Kitchen Pon Lut 16, 2009 4:14 pm | |
| nicolas chyba olewa tego typu niuanse cnie? -hej, co ci dziś jest- szeri czuła że coś jest nie tak-coś się stało?-wzięła nicolasa za rękę ale ona gupia jest. | |
|
| |
nicolas harpagan
Liczba postów : 343 Join date : 24/01/2009
| Temat: Re: Donatella's Kitchen Pon Lut 16, 2009 4:17 pm | |
| podrapał się, po skroni, delikatnie wyciągając swą dłoń z jej i masz rację z racji tego, że miał to w nosie, ładnie mówiąc, wyciągnął mentolowe marlboro i zapalił. - nic się nie stało. - mrugnął do niej, pomijając słowo 'mała' i zaciągnął się papierosem. | |
|
| |
lou nowicjusz
Liczba postów : 20 Join date : 08/02/2009
| Temat: Re: Donatella's Kitchen Pon Lut 16, 2009 4:18 pm | |
| znikła jak łicz ew. wyszła żegnajac sie z nimi | |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: Donatella's Kitchen | |
| |
|
| |
| Donatella's Kitchen | |
|